Jak odzyskać radość życia i tą energię (a przyjemniej jej część) , jaką często można zaobserwować u dzieci?
Parę dni temu oglądałam swoje zdjęcia z dzieciństwa: zadowolony z życia szczypior, pędzący w zimny, jesienny dzień w t-shircie przez jakiś park.
Pamiętam, że miałam energię na codzienną jazdę rowerem, w domu poruszałam się głównie na wielkiej piłce z rogami, skacząc sobie. Z kuchni do pokoju. Z pokoju do kuchni. I tak przez dwie godziny. Świetna zabawa. To były czasy bez internetu. Komputer był i czasami popykałam w Need for Speed przez godzinkę, ale jednak piłka z rogami zdecydowanie była atrakcyjniejsza.
Ciepłe ciuchy były zbędnym dodatkiem w życiu- bo przecież zawsze ciepło. Bałtyk o temperaturze 10 stopni- nie ma problemu, zawsze można wskoczyć. Wulkan energii. Żadnych dolegliwości. Zmęczenie? Nieznane. Czysta radość życia. Brak nudy (poza lekcjami) mimo, że nie było internetu. Dziś tak już nie jest i to mnie skonfrontowało z pytaniem: Jak odzyskać Szczypiora? Czyli innymi słowy jak odzyskać radość życia i energię?
Życie na hamulcu ręcznym
Od jakiegoś czasu jednak zaczęłam uświadamiać sobie, że gdzieś ta energia uciekła. Ciepłe bluzy to moja ukochana część garderoby- bo ciepłe. Często bolały mnie różne ciekawe części ciała, po spokojnym dniu czułam zmęczenie. W zimę uderzała mnie myśl, że może to normalne mieć mniej energii niż dziecko czy nastolatka. Bardzo wygodne wytłumaczenie, które musiało pójść między bajki po doświadczeniach z tygodniowego wypadu na narty. Pojechałam tam z silnym bólem mięśni i generalnie bardzo średnim samopoczuciem.
No ale skoro już tam jestem, to nie ma zmiłuj: wskakujemy w ciężkie buciory, narty na bolące ramiona i zasuwamy pod górę. Ledwie żyjemy, na szczęście na wyciągu jest chwila odpoczynku.
A potem dużo godzin jazdy wśród gór, bez internetu, w naturze. Było to dla mnie męczące, ale co z zaskoczeniem odkryłam, nie ponad moje siły. Jeszcze parę dni temu proste czynności domowe były dla mnie trudne. A tu kilka godzin mocnego wysiłku a ja czuję, że odzyskuje siebie, swoją witalność.
Ból minął, energia wróciła. Sen był nieprzerwany i głębszy. Cisza gór atrakcyjniejsza niż Instagram. Czyli mam to. Da się. Szczypior jest, tylko taki trochę przykurzony- mało używany. Kiedy wróciłam do domu, powoli gorsze samopoczucie powróciło, a ja uświadamiałam sobie, że będę musiała podjąć wysiłek i zaangażowanie, żeby tą swoją energię i radość życia odzyskać.
Jak odzyskać radość życia- ucz się od dzieci i od…dorosłych!
Dzieciaki mają niespożytą energię, to prawda.
Kiedy jednak patrzę po dorosłych, to niektórzy wiele starsi ode mnie ludzie też ją mają. I zastanawiałam się jak to robią. W ich ruchach jest coś, co A. Lowen (amerykański psychoterapeuta zajmujący się pracą z ciałem) nazywa gracją.
Są jak koty, rozluźnieni, widać, że są sami ze sobą w kontakcie. Już wyjaśniam. Czyli czują swoje emocje, wiedzą co czują, czego potrzebują. Wcale nie jest to takie oczywiste- wiele ludzi ma dziś problem z łączeniem się ze swoimi uczuciami.
Są bardziej skoncetrowani na czuciu i byciu niż na robieniu. To wcale nie znaczy, że są bierni. Oni działają, często bardzo efektywnie, ale w tym działaniu nie zapominają o sobie.
Czują, co jest dla nich dobre, a co nie, dlatego często zwracają uwagę na zdrowe, dodające energii jedzenie. Wychodzą do natury, do światła, uprawiają sporty, spacerują. W kolejce nie zatapiają głowy w smartfony, bo stan chwilowego nic nie robienia nie wprawia ich w niepokój. Oddychają głęboko, śmieją się głośno, nie hamują łez, czerpią radość z codzienności. Mało takich ludzi spotykam, ale przez to widzę ich jeszcze wyraźniej.
Konfrontacja z rzeczywistością
Wspomnienie energii, jaką miałam kiedyś, zainspirowało mnie do rozważenia zmian. Zmęczenie, bóle, gorsze samopoczucie psychiczne potrafią być naprawdę trudne. I wcale nie zawsze trzeba pracować bardzo ciężko by takiego zmęczenia doświadczać. Wystarczy mieć stres w życiu (każdy go ma), nie ruszać się, aby ten codzienny stres rozładować, zapychać ciało cukrem i przetworzonym jedzeniem.
Do tego dodamy pośpiech, przebodźcowanie, którego doświadczamy w nowoczesnym świecie, brak kontaktu z naturą (uspakaja!) i coraz słabszy kontakt ze sobą.
To wszystko odbiera energię, wpędza w tryb zombie, zabiera witalność i radość.
Misja- pożegnać zmęczenie, odzyskać radość życia
Zaczęłam spisywać rzeczy, które czuję, że mi służą. Ciebie też zachęcam!
Pomyśl sobie:
-co sprawia, że czujesz się lepiej w swoim ciele, odzyskujesz energię i radość życia?
– co Cię najbardziej odświeża?
-ile czasu dziennie spędzasz scrollując bezmyślnie social media?
-czym możesz to zamienić, żeby czuć się lepiej? Na pewno jest coś takiego, co lubisz. Taniec? Tenis? Spacer?
Mnie pomaga stretching – bo mogę skupić się na czuciu ciała zamiast myśleniu. Bieganie i zmęczenie sprawia, że czuję więcej energii.
Ćwiczenia oddechowe zatrzymują mnie – i zwalniają na chwilę tempo życia. Zdecydowanie lepiej czuję się po warzywnych posiłkach. Lekko.
No i przypominam, jesteśmy na blogu psychologicznym. Dlatego w moim przypadku, bardzo dużą rolę w powrocie do dawnej energii zaczęła odgrywać psychoterapia, którą rozumiem jako poszerzanie zrozumienia o samym sobie i uelastycznienie różnych naszych schematów myślenia i działania, w których nieco zesztywnieliśmy.
Jak odzyskać radość życia i energię? Zaplanuj!
Eksperyment, jaki przeprowadziłam był następujący:
-dzień zacząć od ćwiczeń oddechowych zamiast patrzenia w telefon.
-do regularnego biegania dodałam stretching, aby nieco poszerzyć swój zakres ruchów
-od dłuższego czasu, mniej więcej korzystam z diet DrLifestyle
-przerwy w pracy siedzącej wykorzystuję na ćwiczenia oddechowe, proste ćwiczenia rozciągające
-staram się, jak najczęściej zadawać sobie pytanie “czy jestem w tu i teraz?
Taki mój osobisty plan.
Nie wiem czy wszystkie te rzeczy zostaną ze mną na długo, czy też zmienię je na coś innego. Okres wakacyjny chcę wykorzystać, żeby odzyskać dawną energię. Odzyskać Szypiora. Szczególnie ważne będzie dla mnie, żeby obserwować siebie i być w stanie utrzymać czułą dyscyplinę bez zajeżdżania się i nierealiastycznych wymagań.
A czy Ty czujesz się lekko i witalnie na co dzień?
Dołączysz do podróży po energię i witalność? Odkurzysz swojego Szczypiora?