fbpx
PSYCHOLOGIA I LIFESTYLE

Motywacja do biegania. Co oprócz zdrowia motywuje do treningu?

 

 

 

 

 

Motywacja do biegania to temat, który sama od dawna zgłębiam. Szukam sposobów, aby faktycznie regularnie trenować. I dochodzę do wniosku, że motywacja do biegania, czy jakiegokolwiek innego ruchu, jest bardzo śliska. Gdy już wydaje nam się, że ją złapiemy, to nagle wyślizguje się nam, a my zalegamy na wygodnej kanapie z poczuciem winy.

Są tacy ludzie, dla których pojęcie “motywacja do biegania”, to coś nieznanego. Po prostu codziennie czy kilka razy w tygodniu biegają, chodzą na siłownię i jest to dla nich tak naturalne, jak dla większości z nas mycie zębów. Ja ich jeszcze nie poznałam… Ale wierzę, że gdzieś tam są.

 

Motywacja do biegania numer jeden: bieganie jest za darmo i bez dojazdów !

 

Większość z nas boryka się jednak z problemem motywacji do biegania, mimo, że to aktywność fizyczna, którą można uprawiać najmniejszym kosztem finansowym i czasowym.

Biegniesz z miejsca gdzie jesteś, nie musisz dojeżdżać, ani płacić za zajęcia.

Instagram atakuje wspaniałymi metamorfozami, Ania Lewandowska i Ewa Chodakowska uczą, że sport to nie tylko uroda, ale też zdrowie. A jednak nadal z tymi korzyściami wygrywa puchaty kocyk i nowy serial na Netflixie.

Pobiegam jutro…

 

 

Jaka jest moja, poza zdrowiem i urodą, motywacja do biegania?

 

Lubię pracę siedzącą. Lubię też wygodny kocyk i dobry serial czy książkę. Szczerze mówiąc, czasem wydają mi się o wiele atrakcyjniejsze niż buty biegowe i poranne 5 km.

A jednak kilka  razy w tygodniu (nie, nie dwa), udaje mi się wciągnąć na siebie lekko wymiętoszone ciuchy biegowe i popędzić ku, czasem słońcu a czasem obrzydliwej pogodzie, rozciągającej się na moim parko – cmentarzu.

Zazwyczaj ten heroizm ma miejsce rano i wiąże się (niestety bardzo bezpośrednio) z opuszczeniem super wygodnego łóżka i porzuceniem puchowej kołdry. To, co motywuje mnie do porzucenia tego miejsca idealnego, to wcale nie zdrowie i uroda, choć są dla mnie ważne.

Moją największą motywacją do biegania jest … zdrowie psychiczne. To jednak brzmi tak bardzo ogólnie, że podejrzewam, że nikogo do sportu nie zmotywuje. Zatem co konkretnie kryje się za tym zwrotem?

 

PRZECZYTAJ TEŻ:  JAK ZMOTYWOWAĆ SIĘ DO ĆWICZEŃ FIZYCZNYCH?

 

Motywacja do biegania numer 2- większy poziom szczęścia na co dzień!

 

Do niedawna, kiedy tyle czasu spędzałam przed ekranem, zaczynałam coraz częściej zauważać, że popadam w pewien tryb marazmu – robię rzeczy, które muszę i postrzegam je jako zadania do wykonania.

Czuję, że z czasem obniża mi się nastrój i czuję się mniej szczęśliwa. Wszystko wydaje się nudniejsze i gorsze niż w rzeczywistości. Ciało jest jakby zastałe.

Od dawna widzę u siebie prostą zależność – kiedy czuję przyjemność w ciele, w głowie mam wiele bardziej radosne myśli. Jak mam bardziej radosne myśli, czuję się szczęśliwsza. A jak czuję się szczęśliwsza, to mam lepsze pomysły na przyszłość. Koło się nakręca. A wszystko zaczyna się od porzucenia kocyka i popędzenia w zimno i mgłę…

Kiedy biegam równym tempem, zaczyna pojawiać się nieśmiała przyjemność z najprostszych rzeczy: widzę drzewa zamiast ekranu, czuję jak moje ciało ożywa, przyjemność sprawia mi odczuwanie pracy nóg. Mój umysł zaczyna pracować inaczej i naprawdę nie przesadzam, namacalnie czuję, jak zmieniają mi się myśli w głowie.

To samo, co chwilę temu wydawało mi się nudne i nieciekawe, teraz wydaje mi się już całkiem fajne. Często przychodzą mi pomysły na posty. Czasami jakieś głębsze przemyślenia i rozwiązanie problemu.

 

Motywacja do biegania nr 3- większa szansa na sukces w przyszłości!

 

Pewien amerykański psycholog, Shawn Achor, poświęcił swoją karierę na odkrywanie sekretu szczęścia. Całkiem optymistyczna kariera. I wyszło mu coś bardzo ciekawego:  sukces wcale nie czyni ludzi szczęśliwymi.

Jednak im jesteśmy szczęśliwsi już dziś, nawet bez sukcesu, tym bardziej produktywnie działa nasz umysł i tym większe szanse mamy na sukces w przyszłości.

Wracajmy do biegania. W badaniach nad tym, co poprawia ludziom nastrój już dziś (i zwiększa szanse na sukces w przyszłości) są właśnie ćwiczenia fizyczne (Babyak et.al, 2000).   I takie jest też moje

doświadczenie.

 

Motywacja do biegania numer 4- więcej przyjemności i kontaktu z ciałem

 

Biegam, bo dzięki bieganiu czuję się szczęśliwsza tak po prostu, na bieżąco. Kiedy wracam do domu czuję się lepiej niż wtedy, kiedy z niego wychodziłam. Zwykły prysznic staje się po prostu przyjemnością. Bardzo duża część pomysłów wpada mi do głowy, kiedy truchtam sobie po alejkach mojego parko – cmentarza. Czasami wpadają mi do głowy rozwiązania problemów. Czuję swoje ciało i jego witalność. To jest naprawdę fajne.

Kiedyś biegałam tylko dla figury. Teraz biegam dla szczęścia, tego tu i teraz i tego, które tworzę sobie już dziś na jutro.

 

Motywacja do biegania nr 5- mniej stresu!

 

Przyznam, że to moja ogromna motywacja do biegania.  Tak jak wiele osób w dzisiejszych czasach, pracuję dużo. To męczy. Czasem czuję przeciążenie pracą intelektualną. Objawia się to zobojętnieniem i pewnym rodzajem automatyzmu. W takim stanie umysłu życie przecieka przez palce. Drobne, codzienne rzeczy (które przecież tworzą nasze życie), przestają cieszyć.

Duża ilość pracy, nierozerwalnie wiąże się ze stresem, a wiecie zapewne, że stres robi nam wiele niedobrych rzeczy. Przyczynia się do pogorszenia zdrowia fizycznego i psychicznego. Odbiera radość życia, często psuje też relacje.

Sport jest znakomitym sposobem na uwolnienie się od codziennego stresu. Działa jak prysznic emocjonalny, który poprawia samopoczucie i uspokaja tu i teraz.

 

A czego bieganie nie zrobi?

 

Nie oznacza to, że gdy zaczniesz biegać, pływać czy jeździć na rowerze, to znikną Twoje problemy. Nie.

Sport nie zmieni Twojej osobowości ani nie zniweluje wpływu przeszłych doświadczeń na Twoje obecne życie. To jest zadanie dla psychoterapii. Jeśli chcesz poczytać nieco więcej o tym, jak psychoterapia może Ci pomóc, zajrzyj do artykułu:

PSYCHOTERAPIA INDYWIDUALNA- MODA, FANABERIA CZY COŚ DLA CIEBIE?

Nikt nie oczekuje od porannego prysznica, że rozpuści dawne blizny na ciele prawda?  Oczekujemy od prysznica, że zmyje z nas dzisiejszą warstwę pyłu i brudu. Na tej samej zasadzie sport może zmyć dzisiejszą warstwę emocjonalnego pyłu, który zakurzył naszą psychikę.

 

A jaka jest Twoja motywacja do biegania ?

Poprzednie
Kolejne

Dodaj komentarz